Remaster 2008. Czwarty albym Dead Can Dance z 1988 roku to jedna z tych pozycji, jakie bez wahania można zaliczyć do arcydzieł atmosferycznego, przekraczającego wszelkie gatunkowe granice rocka wszech czasów. Lisa Gerrard prezentuje tu chyba po raz pierwszy w swej karierze fenomenalne możliwości wokalne z taką brawurą i skutecznością, że porównania do legendarnej Ymy Sumac nie wydają się ani na jotę przesadzone. Sama muzyka zaś osiąga majestatyczność i epicki rozmach, już nawet nie wielkich produkcji hollywoodzkich, ale malowanych pod koniec XIX i na początku XX wieku malarskich panoram. Bogactwo i różnorodność brzmieniowa oraz stylistyczna emanująca z płyty składają się na porywającą podróż przez wielowiekową i multikulturową historię ludzkości i cywilizacji. Co ważne, na „Serpent's Egg" - z utworami takiej głębi i urody, jak „The Host Of Seraphim", „Orbis The Ignis" czy „Ulysses" - chyba jedyny raz w całej karierze DCD kompletnej neutralizacji ulega zaznaczające się gdzie indziej, mniej lub silniej, napięcie między muzycznymi preferencjami Gerrard i Perry'ego.Uwaga: Wszystkie albumy z tej reedycji Dead Can Dance zostały zremasterowane przez MFSL (Mobile Fidelity Sound Laboratory), jeden z najbardziej liczących się labeli w USA.
1. | The Host Of Seraphim | |
2. | Orbis De Ignis | |
3. | Severance | |
4. | The Writing On My Father s Hand | |
5. | In The Kingdom Of The Blind The One-Eyed Are Kings | |
6. | Chant Of The Paladin | |
7. | Song Of Sophia | |
8. | Echolalia | |
9. | Mother Tongue | |
10. | Ullyses |
© zima.slask.pl All rights reserved (desing: 3a.pl)